Wprowadziliśmy się 1-go maja, a trzeciego podpisałam umowę na wykonanie naszych Chesterfieldów. Wahałam się co do koloru, ale w końcu padło na kolor szaro-beżowy (pastek pink) nazywany przeze mnie "kartonowym", bo na próbniku był identyczny jak kolor kartonów z naszymi rzeczami Zdecydowaliśmy się na opcję sof skórzanych 2+3 i jedna ma być z opcją spania. Będzie to model bez dzielonego siedziska, na kremowych, drewnianych nóżkach i bez metalowych pinezek - podobny do tego modelu:
Czas realizacji zamówienia miał wynieść ok. miesiąca, a tu wczoraj niespodzianka - sofy sa już gotowe i , jak zapewniał właściciel, pięknie wyszły. Mam nadzieję, bo wreszcie nasz salon nabierze jakiegoś wyglądu. Na 35 metrach stoi tylko stół ze starego mieszkania, który w tak dużym pomieszczeniu wygląda, jak stolik kawowy...... Pójdzie na taras, a dokupimuy taki na 12 osób. Tak więc salon świeci pustką, a jakie echo w nim jest !!!!!! Jak na sali gimnastycznej Sofy są ogromne i mam nadzieję, że zapełnią tą pustkę. Jak dobrze pódzie to do końca tygodnia je dowiozą ;)
Jupi !!!!!!!!!!!!!!!!!!